wtorek, 24 września 2013

#13

Dojechaliśmy - kolorowe światła nie pozwalały normalnie patrzeć na ludzi. W sumie nie wiedziałam jak mam się zachować,postanowiłam po prosu dobrze się bawić. Stanęliśmy do kolejki, wysocy ochroniarze sprawdzali dowody tożsamościowi.
-Wszystko ok ? - Shannelee dotknęła delikatnie mojego ramienia.
Twierdząco pokiwałam głową,mając przed oczami scenę z pokoju Mike.
- Wolniej to można już tylko do tyłu ! -Ręce Lake'a wzbiły się do góry w geście frustracji.- Idę pogadać z ochroniarzem.
Chłopak ominął nas i pare innych osób znikając w tłumie. Zaczęłam podgryzać dolną wargę odwracając się do reszty.
-Janet co ty taka cicha ? -Tyler objął mnie przyjacielsko-
- Nie wiemmm- zabawnie przeciągnęłam i miałam mówić dalej,ale uśmiechnięty Mike wybiegł z tłumu wołając nas.-
-Nareszcie !
Usta Matt'a połączyły się z ustami Shan wywołując grymas na mojej twarzy. Gdy przechodziliśmy obok ochroniarzy Ci przybili z nami piątki,nikt nie wnikał jak chłopak załatwił nam wejście w ciągu 10 minut,ale to Mike jego o takie rzeczy się nie pyta...
Pomieszczenie było bardzo duże,Matt i Tyler od razu poszli do baru,Mike wziął torebki moje i Shannelee niosąc je do szatni. Ja i wyżej wymieniona Shan oraz Kieran poszliśmy zając duży stolik.
Po paru minutach przyszli Tyler i Matt.Jak się domyślacie para poszła od razu na parkiet.Brunet z tatuażami szukał jakiś ładnych dziewczyn a ja i Kieran rozmawialiśmy śmiejąc się i popijając piwo. Nagle Kieran poderwał się tym samym wsłuchując się w puszczany utwór.
- O jasna cholera !-krzyknął-
- Co ?-zaśmiałam się-
- To piosenka naszego zespołu ! Ja nie mogę ! Puścili nas w klubie !
Skakał jak małe dziecko,widać było w jego oczach iskry radości,był dumny.
-Aww,to wspaniałe !-objęłam go a on podniósł mnie i zakręcił w okół własnej osi.-
- Puść mnie dobra ? -zaczęłam się śmiać-
- Proszę ! Musimy zatańczyć do tej piosenki !
- Kieran....nie proszę....hahaha Kieran !
Chłopak złapał moją rękę i nie chciał puścić,zaprowadził mnie na parkiet i zaczął obracać,podnosić i robić inne szalone rzeczy co wcale nie wyglądało jak taniec.Nasze śmiechy złączyły się w locie,kiedy DJ puścił kolejną pozycję zatrzymaliśmy się i spojrzeliśmy sobie w oczy kolejny raz wybuchając śmiechem.
-Muszę się napić.-wyjąkałam w śmichu-
-Chodź do stolika. -uśmiechnął się-
Po paru godzinach zmęczona kolejny raz opadłam na kanapę.
-Która godzina ?
- Jakoś po 3 dopiero.-Mike pił już kolejne piwo-
-Jestem już zmęczona,pojadę do domu. -poprawiłam włosy i lekko się uśmiechnęłam-
-Dobra to jedziemy.-wstał i chciał iść-
-Nie ja z nią pojadę- Kieran podał mi moją torebkę i wystawił kły-
Dojechaliśmy bez problemu,przez całą drogą chłopak dziwnie się zachowywał. Niby nie chcący dotknął mojej dłoni,niby nie chcący usiadł tak blisko. Szczerze mówiąc czułam się osaczona,chciałam już być w domu,położyć się do ciepłego łóżka i ano obudzić się z lekkim bólem głowy.
-Do widzenia. -Uśmiechnęłam się i nerwowo zaczęłam szukać kluczy-
-Wszystko ok ? Jesteś spięta.-przejechał palcami po skórze na mojej ręce.
-Ta -mruknęłam-
Brunet przybliżył się do mnie na niebezpieczną odległość i chciał złączyć nas pocałunkiem.
-Kieran przestań.-Próbowałam odsunąć chłopaka na wiele sposobów. Jego dłoń wchodziła pod moją sukienkę.
-Przestań do cholery przestań nie chcę nie rozumiesz !
Chłopak szybko odsunął się zmierzył mnie wzrokiem i bez słowa odszedł...
___________________________________________
13-KOM NEXT

10 komentarzy: